W sobotę w Monachium rozpoczął się Oktoberfest, czyli największy na świecie festiwal piwa. W tym roku odnotowano tam średni wzrost cen piwa na poziomie 6,1 proc. w porównaniu do 2022 r.
Jednak to nic, bo w sklepach i pubach w Polsce, ale i na całym świecie ceny piwa wzrosły w ciągu ostatniego roku znacznie bardziej.
Ceny surowców w dół, ceny piwa w górę. Alkohol dwa razy droższy
- W Polsce, ceny napojów alkoholowych w ciągu 12 miesięcy podrożały o 12,4 proc., a sklepowa cena przeciętnej puszki piwa zbliża się do 4 zł. W Unii Europejskiej, ceny piwa wzrosły o 11,4 proc. a w USA – o 12,5 proc. W Polsce wzrost cen przebija inflację, a w UE i USA jest nawet od niej dwa razy wyższy - komentuje Paweł Majtkowski, analityk eToro cytowany przez portal dlahandlu.pl.
Dodaje, że sytuacja ma miejsce pomimo spadku cen surowców służących do produkcji piwa o 5 proc. w ciągu roku.
- Za wzrosty cen w tej sytuacji odpowiadają strategie cenowe koncernów piwowarskich, których celem jest promowanie marek premium, tak by na piwie móc zarabiać więcej. Jednak w tym momencie, dalsze podnoszenie cen skutkuje spadkiem popytu na piwo - wyjaśnia analityk.
Spadek cen surowców potrzebnych do produkcji piwa
Do produkcji i transportu piwa potrzebne jest sześć towarów. Mowa o:
- jęczmieniu
- pszenicy
- słodzie
- ryżu
- aluminium
- benzynie
Według indeksu stworzonego przez eToro koszt tych towarów spadł o 26 proc. w stosunku do najwyższego poziomu z połowy 2022 roku. Jest on także o 5 proc. niższy niż rok temu.
CZYTAJ TAKŻE: Podlasie alkoholową stolicą Polski? Już nie! Choć województwo podlaskie nadal wysoko na alkoholowej mapie kraju
Podwyżki cen piwa. Sprzeciw konsumentów i ograniczenie spożycia
Nie obyło się bez skutków podwyżek. W ciągu tego roku spadły akcje największych światowych producentów piwa: Anheuser-Busch i Heinekena. Natomiast indeks 20 największych browarów znacznie opóźnił wzrost globalnych akcji.
- Z raportów firm piwowarskich wynika, że konsumenci sprzeciwiają się teraz dużym podwyżkom cen piwa poprzez ograniczenie jego spożycia, gdy ceny są zbyt wysokie. Inwestorzy reagują na to obniżeniem wartości sektora. BUD podniósł ceny w II kwartale o 9 proc., ale jednocześnie wolumen sprzedaży spadł o 1,4 proc. Ceny Heinekena w pierwszej połowie roku wzrosły o 11,8 proc., ale wolumen poszedł w dół o 5,4 proc. Wyjątki, które zostały nagrodzone przez inwestorów, to meksykański importer Constellation Brands i Molson Coors, które były w stanie wykazać stały wzrost wolumenu - przekazuje Paweł Majtkowski dla "dlahandlu.pl".
Jeśli chodzi z kolei o Polskę, największym producentem piwa jest u nas Kompania Piwowarska, czyli właściciel m.in. marek Tyskie, Żubr i Lech.