Stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej
2 września 2021 r. prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie o wprowadzeniu 30-dniowego stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli na obszarze części województwa podlaskiego i lubelskiego. Pas ten objął 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim) bezpośrednio przylegające do granicy. Konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego prezydent i rząd uzasadniali sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Aleksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową" oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.
Jak aktualnie wygląda sytuacja na granicy polsko-białoruskiej?
Najgorętsza sytuacja na granicy polsko-białoruskiej miała miejsce właśnie po wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią. Wtedy rozpoczął się kryzys migracyjny, bo z kraju Aleksandra Łukaszenki próbowały przedostać się osoby z krajów Bliskiego Wschodu.
Na terenie Polski w całym pasie przygranicznym do zapewnienia bezpieczeństwa zorganizowano wszystkie możliwe służby. Na czele z Policją, Strażą Graniczną i wojskiem. Ich współpraca doprowadziła do tego, że udało się zatrzymać kilka masowych prób przedarcia się do Polski. Od początku listopada, który trzeba uznać za najbardziej gorący okres, na granicy polsko-białoruskiej jest spokojniej. Choć z codziennych raportów Straży Granicznej wynika, że służby ciągle wychwytują kurierów przewożących migrantów. Każdego dnia spotykają się również z próbami wtargnięcia na terytorium Polski. To pojedyncze ataki, ale funkcjonariusze polskich służb spotykają się czasami z agresywnym zachowaniem migrantów, jak również białoruskich żołnierzy.
Zapora na granicy polsko-białoruskiej
Dlatego w odpowiedzi na sytuację przy granicy z Białorusią zdecydowano o postawieniu specjalnej zapory. Na 186 km granicy zbudowana już jest bariera fizyczna, czyli pięciometrowy płot ze stalowych przęseł zwieńczony drutem żyletkowym. Od czerwca na długości 202 km powstaje także bariera elektroniczna, system kamer i czujników ruchu. Pod koniec września oddane zostaną pierwsze odcinki bariery elektronicznej. Jesienią zakończona zostanie cała inwestycja.
W środę 31 sierpnia Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na antenie TVP1 przekonywał, że odkąd bariera fizyczna już stoi, to ten opór na granicę jest minimalny. Pełne działanie zapory przewidywane jest na przełom listopada i grudnia. Całkowity koszt inwestycji to ok. 1,6 mld zł.