Raport dotyczący mieszkań komunalnych przygotowali politycy z Młodej Lewicy. Poprosili oni polskie gminy o udostępnienie danych odnośnie zasobu mieszkaniowego i związanych z nim planów.
Zapytano między innymi o liczbę posiadanych mieszkań w zasobach poszczególnych gmin, średni czas oczekiwania na przyznanie lokalu, ile mieszkań wybudowano lub pozyskano w ciągu pięciu lat oraz ile sprzedano. W tych samych kategoriach zainteresowano się także planami na przyszłość w polskich samorządach.
Na podstawie informacji od ponad 2 tysięcy gmin powstała baza danych, pokazująca, jak wygląda sytuacja w skali całego kraju, ale także w przekroju pojedynczych samorządów i całych województw.
W Podlaskiem najmniej mieszkań komunalnych
Ankietowane gminy mają łącznie w zasobach 723 tys. mieszkań. Najwięcej jest ich na:
- Śląsku - 135 tys.,
- Mazowszu - 115 tys.,
- Dolnym Śląsku - 93 tys.
Po przeciwnej stronie tej szali znalazły się województwa ze ściany wschodniej. Najgorzej w tym zestawieniu wypadło województwo podlaskie.
Na Podlasiu mamy 9,5 tysiąca mieszkań, czyli najmniej w Polsce. Następne jest Podkarpacie, z ok. 19 tys. mieszkań.
Analizując te dane, można zauważyć wyraźną przewagę najbardziej zurbanizowanych terenów. Widać to również po przeliczeniu liczby mieszkańców na jedno mieszkanie. W województwach na Wschodzie Polski, na jedno gminne mieszkanie przypada ponad 100 mieszkańców. Na Zachodzie Polski jest to natomiast ponad 30 mieszkańców.
Ogromny deficyt. Dwa razy mniej mieszkań
Jak wynika z danych raportu, w ciągu ostatnich pięciu lat polskie gminy pozyskały lub wybudowały niespełna 30 tys. mieszkań. Sprzedano ich jednak niemal dwa razy więcej, bo prawie 58 tys. Jest to zatem spory deficyt w skali kraju.
Większość gmin (1500) nie pozyskała w ciągu ostatnich pięciu lat żadnego mieszkania.
- Ponad 400 z nich to gminy miejskie lub miejsko-wiejskie, czyli miasta i miasteczka, którym powinno zależeć na zatrzymywaniu mieszkańców, a dziś mieszkańcy są zdani tam jedynie na ofertę deweloperów czy budowę własnym sumptem - podkreśla Mateusz Orzechowski, wiceprzewodniczący Lewicy i jeden ze współautorów raportu, cytowany przez money.pl.
Polecany artykuł:
Czas oczekiwania na mieszkanie najkrótszy w Podlaskiem
Według zebranych danych średni czas oczekiwania na mieszkanie z gminnego zasobu wynosi w Polsce ponad dwa lata i dziewięć miesięcy. Najdłużej trzeba poczekać na mieszkanie w północno i północno-zachodniej Polsce, czyli w tych województwach:
- kujawsko-pomorskie - ponad pięć lat i dwa miesiące,
- pomorskie - cztery lata i niemal dwa miesiące,
- zachodniopomorskie - cztery lata.
W tym zestawieniu Podlasie wypada najlepiej. W woj. podlaskim najkrócej czeka się na mieszkanie. Czas oczekiwania to dziewięć miesięcy. Dalej są Mazowsze i Opolszczyzna, gdzie czeka się na mieszkanie prawie dwa lata.
Co ciekawe w Polsce znajdziemy takie gminy, w których czas oczekiwania na mieszkanie komunalne to 10 lat.
Na Podlasiu najmniej mieszkań komunalnych. Plany na przyszłość nie są obiecujące
To jednak koniec dobrych wieści z woj. podlaskiego. W kolejnych zestawieniach region północno-wschodniej Polski znowu wypada najgorzej.
Mowa o deklaracjach dotyczących inwestycyjnych planów samorządów. W ciągu kolejnych pięciu lat gminy zamierzają wybudować 41,7 tys. mieszkań. W czołówce znalazły się:
- Mazowsze - 4,3 tys. mieszkań,
- Śląsk - 6,8 tys. mieszkań,
- Dolny Śląsk - prawie 4 tys. mieszkań.
Na końcu stawki są województwa podlaskie i lubelskie. Ma tam powstać po ok. 1000 mieszkań w zasobie gmin.
ZOBACZ PONIŻEJ: Gdzie powstają nowe budynki w Białymstoku? Zobacz te bloki w budowie