Spis treści:
- Gotówka w sklepie. Czy sprzedawca może nie wydać grosza?
- Kasjer może odmówić sprzedaży towarów
- Gotówka w sklepie to ryzyko. Płatności bezgotówkowe mniej ryzykowne?
Czy sprzedawca w sklepie może zadać pytanie: „może być bez grosika”? Czy kasjer może nie wydać grosza z reszty? Takich problemów nie mają klienci, którzy realizują płatności bezgotówkowe. A co, jeśli chcemy za zakupy zapłacić gotówką? Tu może być problem, bo to sprzedawcy mają więcej prawd od klientów.
Gotówka w sklepie. Czy sprzedawca może nie wydać grosza?
Przychodzicie do sklepu mając dokładnie odliczoną kwotę na zakupy? My nie i zakładamy, że nie jesteśmy w mniejszości. Przychodząc na zakupy mamy raczej okrągłe kwoty i bardzo często podczas płacenia, tuż przed odejściem od kasy pada klasyczne pytanie sprzedawcy: „a może być bez grosika?”. Wtedy klient jest winny 1 grosik dla pracującego na kasie. Czy to legalne? Sprzedawca może zadać takie pytanie? Jak się okazuje, według najnowszych wytycznych UOKiK kasjer może to zrobić.
Kasjer może odmówić sprzedaży towarów
Mało tego. Okazuje się, że według aktualnych przepisów to sprzedawca jest faworyzowany kosztem klienta. Kasjer bowiem nie tylko może zadać pytanie: „a może być bez grosika?”, ale nawet ma prawo nie wydać reszty z gotówki. A jeśli na powyższe pytanie odpowiemy przecząco, to zgodnie z przepisami może on odmówić wydanie towaru i anulować transakcję.
Jak czytamy na portalu interia.pl kasjer w takiej sytuacji musi umotywować swoją odpowiedź, bo jeśli tego nie zrobi grozi mu kara grzywny do 5 tys. zł. Ale wystarczy odmówienie sprzedaży z powodu braku możliwości wydania reszty i ze sklepu wyjdziemy z niczym.
Gotówka w sklepie to ryzyko. Płatności bezgotówkowe mniej ryzykowne?
Jak widać płatności gotówkowe mogą być problematyczne, dlatego są dwa sposoby na bezpieczne zakupy:
- przychodzenie do sklepu z odliczoną kwotą pieniędzy,
- płacenie za pomocą płatności bezgotówkowych.