Tykocin. Miasteczko, które trzeba odwiedzić
"W tych miejscach można smakować życie" - piszą twórcy turystycznego zestawienia. Podobno to właśnie w mniejszych miasteczkach tkwi magia Polski. Takowych nie brakuje na Podlasiu. Jednym z nich jest Tykocin. Miasto zostało wyróżnione przez polski oddział National Geographic. Eksperci polecają wakacyjną wycieczkę do "miniaturowego miasteczka" nad Narwią. Położone w Kotlinie Biebrzańskiej, na zachód od Białegostoku, przyciąga swoim niepowtarzalnym urokiem. Historia miasta to istna mozaika kultur, efekty ich przeplatania w przeszłości widać nadal po zachowanych zabytkach. Prawa miejskie Tykocin otrzymał już w 1425 roku. W mieście wielokrotnie przebywali królowie oraz książęta polscy. Szczególnie upodobał sobie je Zygmunt August, który uwielbiał polować na biebrzańskich błotach i polach wokół starorzecza Narwi. Za jego czasów Tykocin był centrum i siedzibą podlaskich dóbr królewskich. Był też siedzibą Sejmu Żydowskiego, a mieszkańcy nazywani byli "tykocińskimi arystokratami". Do dzisiaj zachował się oryginalny układ przestrzenny miasta, z widoczną granicą części żydowskiej. Mozaikę reprezentują m.in. wielka synagoga, klasztor i kościół św. Trójcy. Niedawno zrekonstruowano także królewski zamek. "Miasteczko bajeczka" - tak nazywała Tykocin Agnieszka Osiecka. Wystarczy wybrać się tam na wycieczkę, by zrozumieć dlaczego.