Jak podał zespół prasowy podlaskiej policji, nielegalna produkcja obejmowała dwie sąsiadujące ze sobą posesje. Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej znaleźli tam łącznie 665 litrów gotowego alkoholu (w 5-litrowych baniakach) o stężeniu do 50 proc. oraz 2,4 tys. litrów zacieru. Wartość takiej ilości alkoholu na czarnym rynku policjanci szacują na prawie 60 tys. zł.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też aparaturę służącą do nielegalnej produkcji, m.in. stalowy zbiornik ogrzewany gazowymi palnikami.
W związku ze sprawą zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w wieku 23 i 46 lat. Zarzuty dotyczą wyrobu alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność w zakresie wyrobu i przetwarzania takiego alkoholu. Grozi im grzywna, kara ograniczenia wolności lub do trzech lat więzienia.
Wieloletnia tradycja bimbrownictwa w Podlaskiem
Nielegalna produkcja alkoholu ma w Podlaskiem wieloletnią tradycję związaną najczęściej z okolicami Puszczy Knyszyńskiej. To tam służba celno-skarbowa i policja zwykle lokalizują leśne bimbrownie. Niektóre ze zlikwidowanych w ostatnich latach miały możliwości produkcyjne sięgające nawet kilku tys. litrów alkoholu.
O popularności bimbrownictwa w regionie świadczy ekspozycja, którą można oglądać w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej - instytucji kultury województwa podlaskiego. Wystawa powstała w oparciu o oryginalne elementy fabryczek alkoholu zlikwidowanych przez policję. Oddanie ich na własność muzealnikom było możliwe po prawomocnym zakończeniu postępowań sądowych przeciwko bimbrownikom.