– Wobec zmieniających się w ostatnich latach warunkach klimatycznych i związanym z tym obniżaniem się poziomu wód gruntowych zachodzi potrzeba minimalizowania skutków tych niekorzystnych zmian – tłumaczy Marcin Romańczyk z bielskiego nadleśnictwa. – Jednym ze sposobów jest magazynowanie wody lub spowalnianie jej odpływu poprzez budowę obiektów małej retencji. W latach 80. i 90. ubiegłego wieku na terenie naszego nadleśnictwa powstało ponad 100 takich obiektów, głównie niewielkich śródleśnych zbiorników wodnych. Miały i mają one istotny wpływ na zwiększenie różnorodności biologicznej na terenie, na którym większość lasów powstała na skutek zalesiania gruntów porolnych.
Nadleśnictwo Bielsk w Bielsku Podlaskim jest jednym ze 113 nadleśnictw uczestniczących w projekcie pn. "Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – mała retencja oraz przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach nizinnych". Działania podejmowane w ramach tego projektu w 85% dofinansowane są ze środków Unii Europejskiej.
- To już druga edycja projektów małej retencji o zasięgu krajowym – dodaje Romańczuk. – W ramach pierwszej w roku 2012 wybudowaliśmy sześć oczek wodnych o powierzchni od 5 do 7 arów. Są one teraz chętnie odwiedzane przez zwierzynę.
W aktualnym projekcie odtworzyliśmy dwa zbiorniki - w leśnictwie Czeremcha (0,30 ha) i Kleszczele (0,28 ha) i wybudowaliśmy jeden nowy obiekt w leśnictwie Orla (0,20 ha).
W wyniku tych inwestycji nastąpi poprawa kondycji ekologicznej środowiska okolic tych terenów. Zbiorniki wkomponują się w otaczający krajobraz, stworzą miejsce bytowania dla ptaków wodnych i związanych z wodą, gadów i płazów oraz będą pełniły funkcje poideł dla zwierząt.
Zbiorniki będą mogły również dodatkowo pełnić funkcję przeciwpożarową jako rezerwuar wody do wykorzystania na wypadek pożaru.