Od 6 lipca nowo produkowane, a od 2024 roku absolutnie wszystkie auta poruszające się po terenie Unii Europejskiej będą musiały być dodatkowo wyposażone. Oznacza to, że planujący zakup nowego auta muszą liczyć się z dużo wyższymi cenami, a użytkownicy samochodów z dodatkowymi wydatkami, bowiem koszt samej czarnej skrzynki to około 400 zł.
Czarna skrzynka ma rejestrować dane dotyczące parametrów jazdy, takie jak prędkość, użycie hamulca, aktywność tempomatu oraz zapięcie pasów bezpieczeństwa. System ma uruchamiać się na parę sekund przed prawdopodobnym wypadkiem i służyć za pomoc w ustalaniu przyczyn. Władze Unii Europejskiej deklarują, że informacje z czarnej skrzynki będą mogły być udostępnione na polecenie organów ścigania.
ISA (Intelligent Speed Assist) to system, który ma informować o zbyt szybkiej jeździe, dostosowywać prędkość do rodzaju drogi i panujących warunków, a nawet automatycznie zmniejszać prędkość. System ma łączyć się z nawigacją i rejestrować ograniczenia prędkości obowiązujące na danym odcinku.
Zmotoryzowani muszą się zatem liczyć się z kolejnymi dodatkowymi kosztami, a jakimi? Pewnie przekonamy się już wkrótce.