Nightskating przyzwyczaił uczestników, ze startuje późnym wieczorem. Tym razem ze względu na epidemię organizatorzy musli wprowadzić limity do 150 osób, dlatego postanowili zorganizować dwa przejazdy. Pierwszy wyruszył o godz 18, drugi - o 20. Trasy zostały skrócone.
Wcześniej chętni musieli zapisać się na wydarzenie, aby organizatorzy mogli dopilnować wymaganych przez sanepid limitów. Na początek na rolkarzy czekała 8-kilometrowa trasa głównymi ulicami Białegostoku. Dwie godziny później fani małych kółek przejechali 10 kilometrów.
-Stęskniliśmy się za wspólnymi przejazdami po Białymstoku. Nie ma tłoku, a atmosfera jest mega pozytywna- przyznają Karolina i Magda, uczestniczki sobotniego (18.07) przejazdu.
- Cieszymy się, że wyjeżdżamy na ulicę, bardzo chcieliśmy zorganizować night skating. Dziś (18.07) mieliśmy dwa przejazdy, aby dać szanse uczestnictwa wszystkim chętnym - przyznaje jedna z organizatorek Justyna Zdanuczyk.
A organizatorzy już myślą o kolejnym wydarzeniu. Kiedy się odbędzie i w jakim limicie na razie nie wiadomo