W minioną sobotę tuż przed północą dyżurny z suwalskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Andersa płonie kontener w wiacie śmietnikowej. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci.
W czasie, gdy mundurowi prowadzili czynności w jednej wiacie, zauważyli ogień w kolejnej, oddalonej około 300 metrów. Natychmiast przerwali pracę i pobiegli w stronę płonącego kontenera. Na miejscu zauważyli wybiegającego z wiaty mężczyznę, za którym bez rzucili się w pościg.
Chwilę później "uciekinier" był już w ich rękach. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Suwałk, który, uciekając, próbował jeszcze wyrzucił zapalniczkę.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Pokrzywdzony oszacował straty na prawie 4 tysiące złotych. Wczoraj 25- latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia w związku z występkiem chuligańskim.
Za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w związku z występkiem o charakterze chuligańskim może być dodatkowo zwiększona o połowę.