Jagiellonia Białystok pierwszy raz od lat straciła płynność finansową. Jej przychody zmalały drastycznie, a koszty znacznie wzrosły.
Jagiellonia Białystok straciła płynność finansową
- Jeszcze nie tak dawno drużyna zdobywała srebrne i brązowe medale, ale dziś jest na zakręcie sportowym i finansowym. Ten zakręt jest duży, a Jagiellonia wymaga restrukturyzacji - przyznał radnym Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii.
ZOBACZ TAKŻE: Jagiellonia Białystok. Były szkoleniowiec Wisły Kraków nowym trenerem żółto-czerwonych
Odchudzanie kadry pracowników Jagiellonii Białystok
Zwierzchnik żółto-czerwonych zdradził również, że cały klub czeka odchudzanie liczby pracowników. Jak przyznał, zaczęło się od piłkarzy, ale zmiany dotkną również pozostałe osoby zatrudnione w klubie. Pertkiewicz potwierdził również, że Jagiellonia Białystok pozyskała nowych sponsorów, ale zgromadzone środki nie są wystarczające, aby zbilansować budżet na przyszły rok. A ryzyko zawieszenia licencji i rozpoczęcia nowego sezonu z ujemnymi punktami jest możliwe.
Radni polecają, aby klub popracował nad frekwencją
Na nietypowy pomysł wpadł radny Paweł Myszkowski. Zwrócił on uwagę, że na meczach Jagiellonii Białystok spadła frekwencja, a skoro na takim meczu z Legią Warszawa było 15 tys. kibiców, klub musi podwyższyć ceny biletów na spotkania z najciekawszymi przeciwnikami. Radny zaproponował, aby na pojedynki z Legią bilety dla przypadkowych kibiców (przychodzących jedynie na mecz z Legią) były w cenie 200 zł.