Nene na wylocie z Jagiellonii? Zaskakujący kierunek
Portugalski pomocnik Rui Nene był jednym z głównych architektów mistrzostwa Jagiellonii Białystok z ubiegłego sezonu. Rozgrywający miał spory wkład w historyczny tytuł i był jedną z wiodących postaci pierwszego składu.
29-latek to Jagiellonii trafił latem 2022 roku. W bieżących rozgrywkach również jest ważnym graczem w układance Adriana Siemieńca. Wystąpił łącznie w 26 meczach, w których strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To kolejny rywal Jagiellonii w Lidze Konferencji. Mocne starcie w 1/16 finału
Teraz spekuluje się, że pomocnik przeniesie się do Chin. Jagiellonia ma w zamian otrzymać kilkaset tysięcy euro. Doniesienia potwierdził dyrektor sportowy Jagi.
Nene jest bardzo blisko przenosin do Chin. Za pół roku odszedłby za darmo i to ostatni moment, żeby zarobić, bo sam piłkarz mówił, że kontraktu nie przedłuży - powiedział w wywiadzie dla Kanału Sportowego Łukasz Masłowski.
Wśród potencjalnych nowych pracodawców Portugalczyka wymienia się Yunnan Yukun czy Dalian Young Boy, czyli drużyny występujące w chińskiej superlidze. W zimowym okienku transferowym Dumę Podlasia opuścili już Damian Wojdawkowski i Jetmir Haliti.
Masłowski zostaje w Jagiellonii. Dyrektor sportowy przedłużył umowę
Wracając do tematu dyrektora sportowego Jagiellonii, ten w Białymstoku ma pozostać na dłużej. Łukasz Masłowski podpisał z Żółto-Czerwonymi nową umowę, która ma obowiązywać do 2027 roku. Klub oficjalnie przekazał tę informację.
To dobra wiadomość dla kibiców Jagiellonii, bo już od jakiegoś czasu sporo mówiło się o jego odejściu z Białegostoku. Masłowski od przybycia do klubu w 2022 roku, gruntownie przebudował drużynę, sprowadzając do klubu kilku znakomitych zawodników, takich jak m.in.:
- Afimico Pululu,
- Dominik Marczuk,
- Adrian Dieguez.
ZOBACZ TAKŻE: TOP 10 najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Białymstoku. Tym żyli białostoczanie
Pomógł tym samym uczynić z Jagiellonii jeden z czołowych zespołów Ekstraklasy, a zwieńczeniem jego pracy było mistrzostwo Polski. Klub kontynuuje rozwój, chociażby udanie prezentując się w tym sezonie w swoim debiucie w europejskich pucharach. Praca ta nie umknęła reszcie ekstraklasowej stawki. Głośno było o zainteresowaniu Rakowa Częstochowa. O dyrektora sportowego zabiegał ponoć także Widzew Łódź, czy nawet Legia Warszawa.
To nie jest koniec, to nawet nie początek końca, ale to może być koniec początku. Zdobycie mistrzostwa Polski to piękna chwila w historii klubu, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze wiele pracy, by Jagiellonia na stałe zagościła wśród najlepszych. Cieszę się, że mogę być częścią tej społeczności i wspólnie z Radą Nadzorczą, Zarządem, drużyną, sztabem oraz kibicami budować przyszłość naszej Jagiellonii
- powiedział po podpisaniu nowej umowy Masłowski. Swojego zadowolenia z jego decyzji nie kryli także włodarze Jagiellonii. Podkreślali przy tym jego wkład w sukcesy klubu i ważną rolę w jego hierarchii.
ZOBACZ PONIŻEJ: Feta w Białymstoku po mistrzostwie Polski. Tak bawili się kibice Jagiellonii