Początek roku to ważny czas, szczególnie dla wszystkich dziadków i ich wnuczków. W drugiej połowie stycznia obchodzone są bowiem popularne święta, czyli Dzień Babci oraz Dzień Dziadka. W Polsce świętujemy je odpowiednio 21 i 22 stycznia. To obowiązkowy wpis w kalendarzu dla wszystkich seniorów i ich młodszych pupili. Zgodnie ze zwyczajem, odwiedza się wtedy swoich dziadków, składając im życzenia oraz wręczając drobne upominki, takie jak laurki czy kwiaty.
Dzień Dziabka. Co to za święto?
Okazuje się, że święta dziadków mogą trwać jeszcze dłużej. Kilka lat temu w internecie pojawił się pomysł, by wprowadzić alternatywę do popularnych świąt. W ten sposób powstał dodatkowy - Dzień Dziabka. To odpowiednik Dnia Babci i Dziadka, tylko dla osób niebinarnych.
Zgodnie z tłumaczeniem Słownika Empatycznego Języka Polskiego, Słownika Neutratywów Języka Polskiego oraz Rady Języka Neutralnego, Dziabko "to osoba niebinarna, rodzic naszego rodzica". Taka definicja pojawiła się na profilu Słownik Empatyczny na Instagramie.
Dzień Dziabka. Kiedy obchodzimy?
Dzień Dziabka jest obchodzony 23 stycznia. Kolejnego dnia po tradycyjnych świętach dziadków. W tym roku zatem święto wypada w czwartek.
Kim są osoby niebinarne?
Osoby niebinarne i transpłciowe to osoby, które nie identyfikują się z płcią przypisaną im przy narodzinach. Ich tożsamość płciowa nie jest zgodna z określoną płcią. Niektóre z nich identyfikują się jako osoby o dwóch lub więcej tożsamościach płciowych albo jako osoby niemające ich w ogóle. Istnieją także przypadki osób o zmiennej tożsamości płciowej albo takie, które nie przypisują nazwy swojej płci.
Dzień Dziabka to nowe święto. Wzbudza kontrowersje
Od momentu pojawienia się pomysłu, Dzień Dziabka wzbudza mocne kontrowersje w przestrzeni mediów społecznościowych. Internauci co roku krytykują pomysł.
Jedna z influencerek na TikToku zamieściła filmik, na którym tłumaczy, że nie potrafi budować zdań z uwzględnieniem odpowiednich zaimków. Nagranie zdobyło sporą popularność. Wideo ma ponad 100 tys. polubień i ponad milion wyświetleń. Jego autorka po publikacji sprostowała, że nie ma nic przeciwko osobom niebinarnym. Ma jednak dysleksję i rozumienie oraz konstrukcja zdań z uwzględnieniem dziabka sprawiają jej ogromną trudność.