Czy w Białymstoku potrzebne jest lotnisko na Krywlanach? Zapytaliśmy mieszkańców, czy chcą tej inwestycji

Jakie są zalety posiadania lotniska w mieście?

Temat lotniska w Białymstoku, to można powiedzieć: niekończąca się historia. W Podlaskiem jak wiadomo nie ma lotniska regionalnego. Przed laty były plany jego budowy, ale samorząd województwa z nich zrezygnował. Za ok. 45 mln zł miasto Białystok zbudowało w 2018 r. utwardzony pas startowy na Krywlanach o długości 1350 m. 16 mln zł z tej kwoty przekazał samorząd województwa podlaskiego. Z pasa nie mogą jednak ciągle korzystać samoloty, dla których lotnisko zaprojektowano, ponieważ nie udało się usunąć przeszkód lotniczych, czyli ok. 15 tys. drzew w Lesie Solnickim. Na ich wycinkę nie zgadzają się organizacje społeczne, które skutecznie zaskarżały decyzje w tej sprawie. Z Krywlan korzystają głównie służby, np. straż graniczna.

Dlaczego w ogóle temat lotniska w Białymstoku ciągle jest otwarty? Bo jego posiadanie jest szansą do rozwoju miasta i regionu. W jaki sposób? Konkretnie:

• Lotnisko przyciąga inwestorów, zwiększa ruch turystyczny i wspiera lokalne biznesy, szczególnie hotele, restauracje oraz firmy transportowe;
• Łatwiejszy dostęp do świata;
• Lotnisko to duży pracodawca. Poza personelem lotniczym zatrudnia też pracowników ochrony, gastronomii, handlu czy obsługi technicznej;
• Miasto z lotniskiem często otrzymuje więcej inwestycji w drogi, kolej czy komunikację miejską;
• Większy prestiż miasta;
• Firmy mogą korzystać z transportu lotniczego do przewozu towarów, co przyspiesza handel i rozwój biznesu.

Województwo podlaskie walczy o lotnisko

Marszałek województwa Łukasz Prokorym poinformował w piątek 7 marca, że pod koniec stycznia 2025 r. władze województwa, miasta Białystok i spółki Polskie Porty Lotnicze podpisały porozumienie, na mocy którego zobowiązały się do działań, których celem będzie powołanie spółki zarządzającej lotniskiem na Krywlanach.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski również ocenił, że rozwój lotniska na Krywlanach to "jedyna szansa na lotnisko". Ocenił, że wypowiedź ministra Klimczaka wskazuje, że lotniska regionalnego w Podlaskiem nie będzie. "To, co powiedział pan minister Klimczak (...) to jest dowód na to, że lotnisko regionalne w naszym województwie nie jest planowane i jedyną szansą jest lotnisko lokalne właśnie na Krywlanach i to będziemy robić" - zapewniał prezydent.

Tadeusz Truskolaski poinformował także, że miasto chce za ok. 55 mln zł wybudować na Krywlanach hangar na samoloty. Cały budynek ma mieć ok. 3 tys. m kw. powierzchni, z czego ok. 2 tys. ma być na hangar. "W drugiej połowie roku będziemy mieli na ten hangar pozwolenie na budowę, jego koszt to ok. 55 mln zł i w 2026 r. ta inwestycja ma być ukończona" - poinformował prezydent Truskolaski. Dodał, że w ciągu kilku miesięcy ma być gotowa nowa analiza obecnego stanu drzew na potrzeby występowania o nową decyzję środowiskową ws. usunięcia przeszkód lotniczych.

Czy w Białymstoku potrzebne jest lotnisko na Krywlanach? Zapytaliśmy mieszkańców, czy chcą tej inwestycji

Politycy z województwa podlaskiego robią zatem co w ich mocy, aby o lotnisko na Krywlanach białostockich powalczyć. My natomiast wybraliśmy się na ulice Białegostoku i zapytaliśmy mieszkańców, czy taka inwestycja jest potrzebna. Poniżej publikujemy wybrane odpowiedzi:

- No pewnie, że potrzebna .

- Jest potrzebna jak najbardziej, też się poruszamy wszędzie i też chcielibyśmy mieć lotnisko, jednak dojazd do Warszawy wymaga trochę czasu.

- Żeby ludzie mogli podróżować, zwiedzać, wymiana handlowa, same plusy.

- Przydałoby się w Białymstoku.

- Łatwiej byłoby wyjechać na wakacje, a na pewno biznesmeni z innych regionów Polski czy świata również mogliby tu przylecieć.