Ceny mieszkań w Polsce w końcu w dół. Podano konkretną datę!

Mieszkania w Polsce od lat systematycznie drożeją. Ostatnio tempo wzrostu było niemal ekspresowe. Jednak eksperci rynkowi zwracają uwagę na fakt wyhamowania podwyżek w tym roku. Zjawisko określane jest mianem stabilizacji i oznacza to dalsze podwyżki, ale w dużo wolniejszym tempie.

To jednak nie wszystko. Na horyzoncie pojawiła się nadzieja na spadek cen. Dobrej myśli mogą być wszyscy czekający na obniżki cen mieszkań.

Ekonomiści Banku Pekao szacują, że ceny mieszkań w Polsce spadną. Jednocześnie podają nawet datę tego spadku.

Ceny mieszkań w dół. Wiemy, kiedy spodziewać się obniżki

Wiemy, kiedy spodziewać się spadków cen mieszkań. Eksperci z Banku Pekao na początek obniżki wskazują 2025 rok.

Ceny powinny zacząć nieznacznie się obniżać od drugiego kwartału 2025 r." - możemy przeczytać w prognozie.

Do tego czasu ceny mają wzrosnąć jednak jeszcze o ok. 2,5 proc. Chodzi o średnie zmiany cen dla siedmiu największych miast Polski.

Spadek cen mieszkań w Polsce. Jakie są powody prognozowanej obniżki?

"Według naszej modelowej prognozy, biorąc pod uwagę głównie czynniki makroekonomiczne, transakcyjne ceny nieruchomości sprzedawanych na rynku pierwotnym osiągną w pierwszym kwartale 2025 r. średnio poziom 14,5 tys. zł za m kw. (względem obecnego poziomu 14,1 tys. zł). W następnych kwartałach tempo wzrostu będzie się sukcesywnie obniżać, a biorąc pod uwagę efekt bardzo wysokiej bazy, spychając ją nawet poniżej zera pod koniec 2025 r." - wyjaśniają eksperci Pekao.

Jako powody takiego stanu rzeczy podają między innymi:

• ukazujące się z dużym opóźnieniem efekty wysokich realnych stóp procentowych,
• wysoka podaż mieszkań,
• wygaśnięcie wpływu rządowego programu "Bezpieczny kredyt za 2 proc.",
• świadomość coraz mniejszego prawdopodobieństwa wprowadzenia nowego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych,
• spadek dynamiki cen materiałów budowlanych (zmniejszający koszty deweloperów).

Ekonomiści podkreślają jednocześnie, że barierę dla większego spadku cen stanowi wysoki popyt napędzany przez poprawiającą się koniunkturę oraz utrzymujący się szybki wzrost wynagrodzeń.