Budynki z wielkiej płyty do modernizacji? Ruszają prace Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa
Jak czytamy w serwisie onet.pl Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa startuje ze skomplikowanym projektem oględzin wszystkich bloków w Polsce wybudowanych w czasach PRL. Chodzi tutaj oczywiście o te budynki z tzw. “wielkiej płyty”, których lata użytkowania wyznaczono na 100. Jeśli one się sprawdzą, to niestety wkrótce część z nich trzeba będzie wyburzyć, a większość poddać pogłębionej modernizacji. Szacunkowo w Polsce obecnie jest około 4 mln mieszkań, które znajdują się w blokach z “wielkiej płyty”.
Brak termomodernizacji dobija bloki z wielkiej płyty. A zimą drenuje kieszenie mieszkańców
Dla wszystkich mieszkańców bloków wykonanych z “wielkiej płyty” najgorszym okresem jest zima. Brak termomodernizacji sprawia, że mieszkania bardzo szybko się wyziębiają, a bardzo często ustawienie ogrzewania na maksimum nie pomaga w podwyższeniu temperatury. Wszystko bowiem ucieka na zewnątrz. Każdy, kto mieszkał w takim bloku lub był w odwiedzinach u znajomych, mógł być zdziwiony tym, że jest chłodno. Nie wynika to ze skąpstwa właścicieli, a właśnie z charakterystyki bloku, w którym mieszkają. Mieszkańcy zimą narażeni są nie tylko na chłód, ale również wyższe rachunki za ogrzewanie. Uciążliwe, długotrwałe zimno w mieszkaniu powoduje odkręcanie grzejników na wyższy poziom, ale w wielu przypadkach to i tak nie działa, bo grzanie na maksimum daje tylko połowiczne rezultaty. Rachunki za to są wysokie.
Mieszkania z “wielkiej płyty”. Jaka przyszłość?
Dlatego mieszkańcy bloków z “wielkiej płyty” z niecierpliwością czekają na koniec oględzin pracowników ministerstwa. Ich wnioski będą kluczowe dla podjęcia decyzji, czy takie budynki trzeba będzie wyburzyć, czy gruntownie zmodernizować. Przypominamy, że projektanci bloków z “wielkiej płyty” przewidywali, iż trwałość materiału to 50-70 lub maksymalnie 100 lat. W przypadku niektórych budynków właśnie dobijamy do punktu granicznego ich wytrzymałości.