20 tysięcy złotych w śmietniku w centrum Białegostoku. Skąd się tam wzięły?

i

Autor: pixabay 20 tysięcy złotych w śmietniku w centrum Białegostoku. Skąd się tam wzięły?

20 tysięcy złotych w śmietniku w centrum Białegostoku. Skąd się tam wzięły?

2020-09-24 13:31

Centrum Białegostoku, a w nim 20 tysięcy złotych zostawione w jednym ze śmietników. Jak do tego doszło? Odpowiedź prowadzi do starszej pani, która z ważnego powodu postanowiła wyrzucić do kontenera tak dużą sumę pieniędzy. Szczegóły na ESKA Białystok.

CBŚP rozbiło szajkę oszustów! Kilkumilionowe straty!

20 tysięcy złotych w śmietniku w centrum Białegostoku

W środę na terenie powiatu białostockiego doszło do dziwnych wydarzeń. Związane były z działaniami oszustów, którzy zaatakowali aż 14 razy. W jednym przypadku odnieśli sukces.

Zobacz też: Nowy urlop wypoczynkowy 2020. Dla kogo 35 dni urlopu? Jest jeden ważny warunek

Scenariusze oszustw wyglądały bardzo podobne. Na telefon stacjonarny dzwoniła osoba, która podając się za policjanta, informowała rozmówców, że ich pieniądze są zagrożone. W trakcie rozmowy mężczyzna wypytywał seniorów o ich oszczędności oraz biżuterię. Proponował, aby rozmówcy potwierdzili jego słowa i nie rozłączając się ,wybrali numer 997. Chwilę później potencjalna ofiara słyszała potwierdzenie wersji oszusta. 

Nadajesz się na policjanta? Pytania z testu psychologicznego do policji Multiselect 2020 - cz. II

Pytanie 1 z 20
Czy zdarzyło Ci się obwiniać kogoś o coś, o czym wiedziałeś że naprawdę sam popełniłeś?

Oszustwo na policjanta w Białymstoku. Ofiarą seniorka

Niestety w jednym z przypadków kobieta dała się oszukać i straciła 20 tysięcy złotych. Seniorka zgodnie z poleceniem przekazała swój numer telefonu komórkowego oszustom. Była instruowana przez mężczyznę i ostatecznie pieniądze pozostawiła w koszu na śmieci, w centrum Białegostoku.

Pokrzywdzona tuż przed zdarzeniem szczegółowo informowała przestępcę o posiadanych oszczędnościach. Ten z kolei niezadowolony z niskiej jego zdaniem wypłaconej i pozostawionej kwoty pieniędzy, przyznał się, że jest oszustem. Dodał, że za te pieniądze pojedzie na wczasy i będzie pił szampana

Jak nie dać się oszukać?

Policja przypomina, że przestępcy, aby nas oszukać, wykorzystują różne scenariusze. Mogą podawać się za policjantów lub członków rodziny, a także za pracowników różnych firm i instytucji.Oszuści często proponują, że można ich zweryfikować, wybierając numer 112 lub 997. Nie przerywają wówczas połączenia. W słuchawce słychać melodię, a następnie najczęściej głos innej osoby, który potwierdza wersję dzwoniącego.

W ten sposób „ofiara” traci czujność i jest przekonana, że ma kontakt z prawdziwymi funkcjonariuszami.

- Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów - podkreślają policjanci. - Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę.