Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie zaskarżył obrońca, który chce uniewinnienia, ewentualnie łagodniejszej kary więzienia lub uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do pierwszej instancji. Prokuratura wnioskuje o oddalenie apelacji w całości i utrzymanie wyroku dożywocia.
Dokonane w maju 2018 roku zabójstwo poruszyło olsztyńską opinię publiczną; w pobliżu miejskiej pływalni w centrum Olsztyna zastrzelony został - z nieznanych powodów - 89-letni emerytowany lekarz. Według ustaleń śledztwa, ofiara była zupełnie przypadkowa; sprawca celował w głowę i oddał z bliskiej odległości dwa strzały z broni czarnoprochowej.
26-letniego obecnie podejrzanego zatrzymano dwa miesiące po zbrodni. W trakcie przeszukania jego mieszkania zabezpieczono rewolwer będący repliką broni wytworzonej przed 1885 r., na której posiadanie nie jest wymagane pozwolenie. Znaleziono wówczas również proch i pociski.
Do zbrodni młody olsztynianin się nie przyznał. Sąd pierwszej instancji skazał go w grudniu 2020 roku na dożywocie, zasądził też 100 tys. zł zadośćuczynienia synowi zmarłego.
Wyrok zaskarżył obrońca; chce uniewinnienia, ewentualnie łagodniejszej kary lub uchylenia wyroku. Prokuratura wnioskuje o oddalenie tej apelacji. W jej ocenie, kara w tym przypadku powinna mieć charakter eliminacyjny, bo sprawca - bez względu na długość kary więzienia - po wyjściu na wolność znowu może zabić.
- Brak motywu był motywem, było to zabójstwo w celu sprawdzenia się w roli zabójcy - mówiła w swoim wystąpieniu prok. Izabela Politewicz z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Wyrok pięcioosobowy skład sędziowski ma ogłosić w środę. (PAP)