Do tego tragicznego zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 15 sierpnia. Strażacy z regionu zostali zadysponowani do miejscowości Doktorce, by pomóc zaginionemu mężczyźnie. Tam, około kilometra od rzeki, odnaleźli zaginionego. Okazało się jednak, że na pomoc 57-latkowi jest już za późno. Mężczyzna utonął w rzece.
- Reanimacja niestety nie przyniosła skutku - piszą na swoim profilu na Facebooku strażacy z OSP Suraż.
Na miejscu oprócz nich działali też strażacy z JRG Łapy, oficer operacyjny z JRG Białystok, zespół ratownictwa medycznego, policja i prokurator.