Pałac Lubomirskich. Od perły XIX wieku po ruderę. Historia zabytku
Nie jest znana dokładna data powstania pałacu. Wiadomo jedynie, ze powstał on po 1856 r. To wtedy senator Cesarstwa Rosyjskiego Aleksander Kruzensztern stał się właścicielem dóbr dojlidzkich. Reprezentacyjny charakter swojej nowej siedzibie nadał poprzez wzniesienie pałacu w neoklasycystycznym stylu i założenie wokół niego rozległego parku krajobrazowego. W 1886 r. cały majątek przekazał w posagu swojej córce - hrabinie Zofii Rydygier.
Po I wojnie światowej Dojlidy włączono w granice Białegostoku, a majątek miał zostać przejęty władze państwowe. Ten jednak ostatecznie sprzedano księciu Jerzemu Rafałowi Lubomirskiemu. Lubomirski rozbudował i doprowadził do rozkwitu pobliski browar oraz wykorzystał położone w obrębie posiadłości stawy. Pałac czasy świetności przeżywał właśnie w tym okresie aż do wybuchu II wojny światowej. Wtedy to przejęty najpierw przez sowietów, a później przez nazistów, ostatecznie został spalony w 1944 r.
Obudowano go w latach 1956-1957. Pod koniec lat 90. został przekazany przez władze miasta Wyższej Szkole Administracji Publicznej. Ta po ponad 20 latach urzędowania ogłosiła upadłość. Budynek wystawiono na licytację komorniczą. W Listopadzie 2020 roku za 6,5 miliona złotych kupiła go spółka WGT Group.
Pałac z XIX wieku. Dzisiaj niszczeje opuszczony na obrzeżach Białegostoku
Pałac z racji ciągłej zmiany właścicieli nazywa się do dziś zamiennie pałacem Krusensternów, Rüdigerów i Lubomirskich.
Otacza go park Lubomirskich, tuż przy budynku znajdują się także stawy. Opuszczona budowla, pomimo zabytkowego charakteru, niszczeje obecnie niezagospodarowana. Elewacje od dołu porasta grzyb i mech, ze schodów odpadają płytki, a elewacja jest dewastowana malunkami przez wandali. Znacznie lepiej prezentuje się wciąż z kolei górna fasada pałacu.
Dla białostockiego zabytku pojawiła się jednak nadzieja. Po trzech latach ciszy od czasu sprzedaży, w 2023 r. ujawniono plany nowego właściciela na zagospodarowanie pałacu. Niszczejący budynek może zmienić się w hotel i restauracje. Plany te potwierdziło miasto, a projekt przebudowy został uzgodniony z Miejskim Konserwatorem Zabytków.