Według danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ostatnich latach zamknęło się nawet 240 tysięcy gospodarstw produkujących świnie. Tylko w ostatnim kwartale ubiegłego roku z Polski zniknęło ponad 3 tysiące stad, czyli około ponad pół miliona świń.
W 2010 roku świnie produkowało nawet blisko 400 tysięcy gospodarstw. Obecnie zostało ich około 57 tysięcy. W czerwcu 2022 roku pogłowie świń w Polsce było najniższe od 70 lat.
Jak zaznaczają eksperci, z rynku zniknęli przede wszystkim mali producenci, a liczba gospodarstw dalej będzie spadać.
Tak wielkiego kryzysu z produkcją świń w Polsce, jak ten, z którym zmagamy się w ciągu ostatnich trzech lat, jeszcze nie było. Gospodarstwa utrzymujące produkcję świń upadają. Zniknęły przede wszystkim mali producenci, którzy nie byli w stanie poradzić sobie z kosztami produkcji i bioasekuracją. Prawdą jest, że produkcja wieprzowa maleje w całej Unii Europejskiej, jednak w Polsce spadek jest największy
- mówi Bussines Insiderowi Aleksander Dargiewicz, prezes zarządu Krajowego Związku Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej POLPIG.
Liczba gospodarstw z trzodą chlewną dalej będzie spadać. Ponad 80 proc. gospodarstw utrzymujących świnie w Polsce ma pogłowie mniejsze niż 100 sztuk. W długim okresie taka skala produkcji nie jest w stanie zapewnić rentowności. Import będzie zatem rósł, a samowystarczalność Polski w produkcji wieprzowiny będzie spadać
- dodaje w rozmowie z serwisem Jakub Olipra.
Cena wieprzowiny idzie w górę
Cena skupu żywca wieprzowego cały czas rosną i wynoszą ok. 7,31 zł za kg. Jest to kwota o 64 proc. wyższa niż rok wcześniej.
Głównym powodem obecnego wzrostu cen skupu żywca wieprzowego jest niska produkcja i wysokie koszty, jakie ponoszą zarówno rolnicy, jak i przetwórcy. Zapasy w chłodniach są niewielkie, bo przez drogą energię znacznie ograniczono ich pracę. To sprawia, że gdy zapotrzebowanie sezonowo wzrośnie, to samo stanie się z cenami
- tłumaczy Dargiewicz.
Jak zaznacza, wyższe ceny żywca to zbyt mało, by poprawić sytuację branży. Są to przede wszystkim skutki afrykańskiego pomoru świń. Żeby pomóc branży konieczne jest zastosowanie rozwiązań systemowych.
Sam ASF ustępuje, ale liczba gospodarstw utrzymujących świnie spada, a nowych inwestycji brakuje. Rząd stosuje doraźne mechanizmy pomocy, lecz konieczne są działania systemowe. Rezygnacja z zakazu stosowania śruty sojowej GMO znacznie poprawiłaby nastroje inwestycyjne. W dodatku postępowania budowlane w przypadku chęci stawiania nowych budynków trwają nawet pięć lat. Przy dzisiejszej inflacji taki czas całkowicie wywraca jakiekolwiek plany
- dodaje Dargiewicz.
Polacy kupują niemiecką wieprzowinę
Polska od lat importuje wieprzowinę z innych państw. W 2021 roku nadwyżka importu mięsa wieprzowego nad eksportem wyniosła 312 tys. ton. Tendencja ta ma się pogłębiać.
Będziemy coraz bardziej uzależniać się od importu. Już teraz jesteśmy też uzależnieni od importu prosiąt z Danii, bo Polska nie jest w stanie osiągnąć odpowiedniej skali produkcji. Jeśli sytuacja się nie poprawi, to już niebawem polski schabowy będzie rarytasem, a wieprzowina dostępna dla bogatych. Zagości u nas mięso z Niemiec, Danii, Hiszpanii czy Holandii, czyli od największych w Europie producentów
- uważa Aleksander Dargiewicz.