Przestępstwo przy wyborach w Korycinie? Jest decyzja prokuratury

i

Autor: wikimedia.org Przestępstwo przy wyborach w Korycinie? Jest decyzja prokuratury

wybory

Przestępstwo przy wyborach w Korycinie? Jest decyzja prokuratury

2025-01-25 16:05

Badano możliwość popełnienia przestępstwa przy wyborach wójta Korycina w woj. podlaskim. Prokuratura sprawdzała czy nie przekroczono uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Wybory ostatecznie powtórzono, ale śledztwo zostało teraz umorzone. Jak oceniła prokuratura, nie ma dowodów, by doszło do przestępstwa. Szczegóły poniżej.

Wygrana jednym głosem. Powtórzone wybory w Podlaskiem

W drugiej turze wyborów w Korycinie wieloletni wójt Mirosław Lech wygrał jednym głosem. Jego kontrkandydatka Beata Matyskiel złożyła zarówno protest wyborczy do sądu, jak i zawiadomienie do prokuratury. Protest sąd uwzględnił i nakazał powtórzenie drugiej tury głosowania, którą pod koniec listopada wygrał ponownie Mirosław Lech.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafiło do Prokuratury Rejonowej w Sokółce. Matyskiel zgłaszała podejrzenie popełnienia przez wójta przestępstwa przeciwko wyborom, opisanego w Kodeksie karnym. Powoływała się w zawiadomieniu na art. 248 pkt. 2 tego kodeksu, gdzie jest mowa o użyciu podstępu celem "nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych".

Jak wynikało z tego zawiadomienia, wójt miał namówić osoby niezamieszkałe w gminie do przemeldowania się. Miał to zrobić, by osiągnąć korzyść osobistą, czyli wygraną w drugiej turze, a decyzje o wpisie na listę wyborców wydawać "bez weryfikacji, czy dana osoba rzeczywiście zamieszkuje na terenie gminy".

Umorzone śledztwo w sprawie sfałszowanych wyborów w Podlaskiem

Po kilku tygodniach postępowania sprawdzającego, w maju ub. roku sokólska prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa, które dotyczyło tzw. przestępstwa urzędniczego, czyli podejrzenia przekroczenia uprawnień przez wójta, w celu osiągnięcia przez niego korzyści osobistej.

Po ponad półrocznym badaniu sprawy śledczy uznali jednak, że nie ma dowodów, by doszło do popełnienia przestępstwa. Śledztwo umorzono wobec "stwierdzenia braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu".

"Postępowanie nie dostarczyło podstaw do ogłoszenia komukolwiek zarzutów, gdyż nie ustalono, by doszło do popełnienia takich przestępstw" - poinformowała szefowa tej prokuratury Ewa Nowicka-Sztachelska. Śledczy m.in. zbadali wszystkie decyzje administracyjne związane z wyborami w Korycinie dotyczące meldunków nowych mieszkańców, przesłuchali też świadków, którzy meldowali się na terenie gminy w czasie wskazanym w zawiadomieniu.

Prokuratura przyznaje, że były takie sytuacje, iż bezpośrednio przed wyborami nowe osoby meldowały się w gminie (nabywając prawo do udziału w głosowaniu), ale nie potwierdzono żadnymi dowodami, by to Mirosław Lech - lub inne osoby - miały je do tego nakłaniać. Prokuratura analizowała również działania urzędników w gminie, ale i tu nie dopatrzyła się nieprawidłowości dotyczących spraw meldunkowych.

ZOBACZ PONIŻEJ: To miejsce w Podlaskiem istniało już w IX wieku! Leży o rzut beretem od głównej atrakcji regionu!

QUIZ: Czy to miasto leży w Podlaskiem? Jak dobrze znacie miejscowości Podlasia?
Pytanie 1 z 10
Wybierz miasto z woj. podlaskiego:
Łapiński ocenia wybory samorządowe!
Białystok Radio ESKA Google News
Autor: