Klienci dyskontów w Polsce w ostatnim czasie dłużej stoją w kolejkach. Na nic przydały się kasy samoobsługowe, których głównym założeniem było rozładowanie kolejek. Co wpływa na wydłużający się czas oczekiwania? Między innymi to, że w listopadzie zaobserwowano w Polsce zjawisko nazwane „trading down”. Polacy coraz częściej decydują się na zakup tańszych odpowiedników. Dyskonty, które to zauważyły w swojej ofercie coraz częściej umieszczają konkurencyjne cenowo produkty, co sprawia że w sklepach pojawia się więcej klientów. To jednak jeden z powodów. Co jeszcze wpływa na ogromne kolejki w dyskontach?
Ogromne kolejki w dyskontach
Głównym powodem dłuższych kolejek w sklepach jest fakt, że w Polsce jest więcej obcokrajowców. To około dwa miliony dodatkowych konsumentów. Rafał Mundry w rozmowie z Interią odniósł się do tego zjawiska.
- Pracuję we Wrocławiu, w centrum, w pobliży dworca głównego. Język ukraiński słyszę tam bardzo często, naprzeciwko mam Biedronkę. Przyznam, że bardzo często widzę wymiecione półki. Oznacza to, że jest popyt, zapotrzebowanie są wciąż spore i przedsiębiorcy - sklepy mają łatwość w podnoszeniu cen, bo wiedzą, że towar schodzi – mówił.
Mundry zauważył, że problemem jest także liczba pracowników sklepów.
- Druga rzecz to kwestia pracowników. Może jest ich mniej do obsługi, a jeżeli jest mniej, to oczywiste, że kolejki się wydłużą - dodaje ekspert.
„Trading down” w Polsce wydłuża kolejki w dyskontach
„Trading down” to nic innego jak zastępowanie dotychczasowo kupowanych produktów, tańszymi odpowiednikami. O zauważeniu tego zjawiska w Polsce, jeszcze w listopadzie mówili przedstawiciele grupy Jeronimo Martins.
– Zjawisko "trading down" widzimy głównie w Portugalii i Kolumbii, ale pod koniec trzeciego kwartału zaobserwowaliśmy to też w Polsce, widać tam pierwsze oznaki. Klienci kupują tańsze produkty w danych kategoriach, częściej wybierają marki własne - powiedziała Ana Luisa Virginia, dyrektor finansowa Jeronimo Martins, którą cytuje portal dlahandlu.pl.
Przymus oszczędzania sprawił, że Polacy coraz częściej decydują się na zakup tańszych odpowiedników, które coraz częściej znajdą właśnie w dyskontach.
Źródło: Interia