Turystyczne miasta w czołówce
Polacy bardzo chętnie kupują mieszkania "wypoczynkowe". Dotyczy to już nie tylko dużych miast, jak Gdańsk czy Warszawa, ale także tych mniejszych, jak np. Świnoujście, kurortu popularnego wśród Niemców, położonego tuż przy granicy.
W przypadku nabywców apartamentów w naszych inwestycjach, dominują Polacy, choć kupują również Niemcy. Część nabywców kupuje lokale do wypoczynku, ale głównie wynajmuje je turystom pod swoją nieobecność za naszym pośrednictwem z pełną obsługą. Rzecz jasna są tacy, którzy kupują je tylko na własne potrzeby
– wyjaśnia w rozmowie z Business Insiderem Jan Wróblewski, współzałożyciel Zdrojowa Invest & Hotels.
Wysokie ceny w turystycznych miejscowościach kształtują się poprzez charakter samego miasta. Apartament z widokiem na morze lub góry po prostu zyskuje na cenie.
Boom na takie inwestycje można tłumaczyć też tym, że nieco oswoiliśmy się z wojną. Jeszcze rok temu pojawiały się informacje, że Polacy bardzo chcą inwestować za granicą. Teraz szok minął i zamożni Polacy znów myślą o "drugich domach" w kraju
– uważa Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
Gdzie jest najdrożej?
Według danych z rynekpierwotny.pl wynika, że najdroższym miastem w Polsce jest Świnoujście. Średnia cena nowego mieszkania tam to aż 33,5 tys. zł za metr kw.
Na drugim miejscu jest zimowa stolica Polski, czyli Zakopane. To miasto jest jednak sporo tańsze od Świnoujścia. Metr kwadratowy deweloperskiego mieszkania kosztuje tam 20,8 tys. zł. Podium zamyka Sopot (20,6 tys. zł).
Od Warszawy droższe są też inne modne miasta turystyczne: Mikołajki (19,3 tys. zł) czy Kołobrzeg (niemal 19 tys. zł). W stolicy średnia cena metra mieszkania deweloperskiego to obecnie 13,8 tys. zł, w Gdańsku 11,5 tys. zł, a w Krakowie – 12,2 tys. zł.