Rywale lepiej rozpoczęli to spotkanie i już od 7 min. objęli prowadzenie, a gola zdobył Seslar, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i trafił z bliskiej odległości do bramki Jagiellonii. Za chwile Mistrzowie Polski mieli dwie sytuacje, ale Kubicki i Maz strzelali w słupek
Jagiellonia rozkręcała się powoli, ale w końcu dopięła swego. W 31 min. w polu karnym był faulowany Diaby-Fadiga. Jedenastkę na gola zamienił Afimico Pululu, chociaż jego strzał obronił bramkarz Celje, ale Pululu skutecznie dobijał.
Druga połowa
Celje zaakcentowało swoją przewagę i w 54 min. wyszło na prowadzenie. Gola zdobył Juanjo Nieto, który trafił do siatki tuż przy słupku bramki Abramowicza.
Jagiellonia nie potrafił skonstruować akcji, dając rywalom sporo przestrzeni do gry.
W 71 min. Duma Podlasia doprowadziła do remisu. Hansen zagrał do Jesusa Imaza, który z ostrego kąta popisał się potężnym strzałem, Bramkarz bez szans.
7 minut później Jagiellonia objęła prowadzenie. Po ładnej akcji Mistrzów Polski Imaz podał do Hansena, który posłał piłkę prosto do siatki rywali. 3:2 dla Jagi.
Tylko 2 minuty cieszyli się z prowadzenia "Żółto-Czerwoni", bo Celje doprowadziło do remisu. W 80 min. silny strzał Brnicia próbował zablokować Dieguez, ale skierował piłkę do własnej bramki.
W końcówce spotkania jeszcze uderzał Nene, ale obok słupka.
Jagiellonia po szalonym i dynamicznym meczu zremisowała, ze słoweńskim Celje 3:3.
Jaga ma w tabeli 10 punktów jest już pewna na wiosnę gry w europejskich pucharach.