Co prawda coraz więcej osób zatrzymuje się w Białymstoku i turyści chwalą nasze miasto za zieleń, czystość, komunikację miejską i infrastrukturę drogową. Dostrzegają zmiany, jakie zaszły w stolicy województwa w ostatnich latach i interesują ich nie tylko takie miejsca jak Pałac Branickich, Ratusz, czy ul. Lipowa, ale też nowy stadion czy Opera i Filharmonia Podlaska. To jednak nadal jesteśmy na szarym końcu w przygotowanym przez premiumbrand.com.pl rankingu reputacji miast 2017.
Dlaczego odwiedza nas coraz więcej turystów, ale Białystok nie ma najlepszej reputacji wśród Polaków?
Zrealizowane po raz drugi w Polsce badanie reputacji miast wojewódzkich wskazało ośrodki cieszące się najlepszą opinią wśród Polaków. W rankingu respondenci oceniali poziom zaufania do danego miasta, możliwość polecenia go znajomym, towarzyszącą mu atmosferę medialną, zaangażowanie społeczne oraz warunki pracy w danym mieście.
W tegorocznym zestawieniu prym wiedzie Kraków (73 pkt.), drugą pozycję ex aequo zajmują Gdańsk (72 pkt.) i Wrocław (72 pkt.). Miasto stołeczne Warszawa uplasowało się na piątym miejscu (68 pkt.), za Poznaniem (71 pkt.) i Szczecinem (69 pkt.). Białystok znalazł się na przedostatniej pozycji (65 pkt), gorzej wypadły jedynie Kielce (64 pkt.)
Dziwi tak niska pozycja w rankingu, ponieważ stolica Podlasia ma wiele do zaoferowania nie tylko turystom z Polski, ale również z zagranicy. Piękne zabytki, dużo zielonych terenów, poprawiająca się infrastruktura - to tylko niektóre z plusów tych terenów. Białystok jest też świetną bazą wypadową nie tylko do Białowieży Augustowa czy Supraśla, ale też do takich miejsc jak Grodno czy Wilno. Turyści, którzy odwiedzają stolicę Podlasia mogą zwiedzać nasze miasto korzystając z miejskiej sieci BiKeR i ponad 110 km dróg rowerowych. Przez Białystok przebiega też najpiękniejsza rowerowa trasa Polski, czyli szlak Green Velo, zaglądają więc do nas także podróżujący tym szlakiem.
Być może powodem tak niskiej lokaty w rankingu jest rozwijająca się, ale jednak nadal słaba infrastruktura? Sami mieszkańcy narzekają na trudny dojazd do niektórych miejscowości i miast. A może chodzi o promocję miasta? Jak myślicie? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach!
