Angielska dziennikarka szukała w Białymstoku bimbru. Najwyraźniej nie powoduje kaca

i

Autor: Podlaska KAS Angielska dziennikarka szukała w Białymstoku bimbru. "Najwyraźniej nie powoduje kaca"

Angielska dziennikarka szukała w Białymstoku bimbru. "Najwyraźniej nie powoduje kaca"

2019-01-23 12:01

Dziennikarka z Manchesteru postanowiła w swoim artykule opisać fenomen podlaskich bimbrów. Artykuł pojawił się na popularnym angielskim serwisie o jedzeniu Munchies.

Kamila Rymajdo odwiedziła niedawno nasz region. Angielska dziennikarka w artykule pod tytułem: The Mythical Polish Moonshine That Apparently Leaves No Hangover (Mityczny polski bimber, który najwyraźniej nie pozostawia kaca) przybliżyła czytelnikom z całego świata historię bimbru. Artykuł pojawił się na popularnym serwisie Munchies.

Czytaj także: Leśna bimbrownia zlikwidowania. W ręce funkcjonariuszy wpadło 275 litrów alkoholu [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Jestem w Białymstoku, w północno wschodniej Polsce i chcę zdobyć trochę bimbru. [...] W smaku podobny jest do wódki, ale najwyraźniej nie powoduje kaca. Jestem zaintrygowana, ale zdobycie tego nie jest łatwe - napisała reporterka Munchies.

Autorka tekstu rozmawiał z białostockim przewodnikiem turystycznym i naukowcem z Uniwersytetu w Białymstoku. Rymajdo odwiedziła m.in. Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej. Jej uwagę przykuła "Leśna bimbrownia". Przypomnijmy, że sprzęt do ekspozycji przekazała muzeum podlaska policja, która zarekwirowała go od osób zajmujących się nielegalną produkcją alkoholu.

- Oczywiście w muzeum nie produkuje się bimbru, ale zapach fermentacji nadal emanuje z pojemników - napisała w artykule.

Ostatecznie reporterka nie wróciła do Manchesteru z pustymi rękoma. Artykuł kończy zdaniem: "Mam tylko nadzieję, że naprawdę nie ma się po tym kaca".

Serwis Munchies jest obecny na Facebooku. Obserwuje go ponad 800 tys. ludzi. Jeden z komentarzy pod postem brzmiał: "Czy ta legend jest prawdziwa?"

Czym właściwie jest bimber? Z pomocą przychodzi nam blog Białystok subiektywnie:

Bimber to alkohol etylowy wytwarzany nielegalnie, prymitywnymi można by rzec … chałupniczymi metodami. Powinien zawierać około 70% alkoholu – klasyk podlaski to wódka pędzona na życie czyli „żytniówka”. Przede wszystkim nazwa bimber wcale nie jest na Podlasiu tą najczęściej używaną. Aby uniknąć nieporozumień najczęściej mówimy o tym trunku „samogon”. Inne popularne nazwy to m.in „duch puszczy” i „księżycówka”.

Cały artykuł z Munchies do przeczytania (w języku angielskim) znajdziecie tutaj The Mythical Polish Moonshine That Apparently Leaves No Hangover