Porwanie w Białymstoku: Natalia i jej córka Amelka odnalezione. Policja zatrzymała porywaczy [ZDJĘCIA, WIDEO, AUDIO]

2019-03-10 9:18

30 godzin od porwania udało się odnaleźć Amelię i jej mamę. Przy poszukiwaniach pomógł Child Alert. Przypadkowy świadek rozpoznał ich twarze. Zatrzymano dwie osoby. Cezary R. ojciec 3-letniej Amelii, nie przyznaje się do winy.

Zobacz wideo: Amelka i jej mama odnalezione. Konferencja prasowa policji

Aktualizacja, godz. 13:22:

Jest trzymiesięczny areszt dla dwóch mężczyzn podejrzanych o pozbawienie wolności kobiety i jej 3-letniej córki. Tak zdecydował w niedzielę Sąd Rejonowy w Białymstoku. Już dziś trafią do aresztu.

- Zachodzi duże prawdopodobieństwo matactwa - mówi rzecznik Sądu Rejonowego w Białymstoku, Beata Wołosik:

Aktualizacja, niedziela, godz. 8:

Cezary R. usłyszał w sobotę zarzut pozbawienia wolności swojej córki i żony. Grozi za to od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Prokuratura w Białymstoku złoży wniosek o tymczasowy areszt Cezarego R. i jego kolegi, drugiego z zatrzymanych osób.

Czytaj także: Białystok: Zarzuty dla ojca Amelii. Cezary R. nie przyznaje się do winy [ZDJĘCIA]

- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia - powiedział Łukasz Janyst, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Jego relacja na temat ostatnich wydarzeń jest zgodna z tym, co ustaliła prokuratura oprócz jednego kluczowego aspektu. 36-letni Cezary R. twierdzi, że jego żona dobrowolnie wsiadła do pojazdu. Ustalenia prokuratury wskazują, że było zupełnie inaczej.

Drugi z zatrzymanych mężczyzn odmówił składania wyjaśnień. Wcześniej jednak złożył wyjaśnienia przed policją. Przyznał się do pomocy uprowadzenia Natalii i Amelki. Okazuje się, że mężczyzna miał prawdopodobnie otrzymać za taką pomoc od Cezarego R. kilka tysięcy złotych wynagrodzenia.

Po ponad 24 godzinach od porwania Natalia i jej córka Amelia zostały odnalezione w woj. mazowieckim. Podejrzewani o dokonanie uprowadzenia zostali zatrzymani. Wśród zatrzymanych jest 36-letni Cezary R. - ojciec Amelii. Prawdopodobnie mężczyzna chciał zabrać rodzinę do Niemiec.

>>>ZOBACZ ZDJĘCIA<<<

25-letnia Natalia i jej 3-letnia córka przebywają w tej chwili na posterunku policji w Ostrołęce. Ich stan policja ocenia jako dobry. Są pod opieką psychologa. Na miejsce wezwano też lekarza. Mama i jej córka nie mają żadnych obrażeń fizycznych. Amelka znajduje się w tzw. niebieskim pokoju, który jest przeznaczony dla dzieci, które przeżyły duży stres. Dziewczynka zjadła posiłek przywieziony przez policjantów.

Czytaj także: Porwanie w Białymstoku. Natalia i jej 3-letnia córka odnalezione. Policyjny mediator dla TVP INFO: "Jego desperacja doprowadziła do odebrania dziecka" - NOWE INFORMACJE

Policjantom i wszystkim służbom zaangażowanym w poszukiwania podziękował premier RP, Mateusz Morawiecki:

- Podziękowanie dla funkcjonariuszy Polskiej Policji i Joachima Brudzińskiego za sprawne działanie i odnalezienie Amelki oraz jej mamy. Polskie służby ponownie pokazały, że stoją na straży obywateli. Zapewniam, że ofiary zostały objęte wszelką dostępną pomocą ze strony państwa.

W akcję poszukiwawczą byli zaangażowali policjanci z całej Polski.

- Niektórzy policjanci jeszcze nie byli w domu od momentu uzyskania informacji o zdarzeniu - mówi insp. Mariusz Ciarka, Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji.

Jak doszło do zatrzymania?

Zadziałał Child Alert. Samochód, którym podróżował ojciec wraz uprowadzoną żoną i córką, został zauważony w okolicach Ostrołęki przez przypadkową kobietę. Powiadomiła ona policję. Funkcjonariusze byli przygotowani na każdą ewentualność. Na szczęście przy zatrzymaniu nie musieli używać broni. Jak dodaje insp. Mariusz Ciarka, doszło do lekkiej szarpaniny. Policjanci szybko obezwładnili Cezarego R.

Czytaj także: Jemieliste. Kolejna ofiara tragicznego pożaru. 7-letnia dziewczynka nie żyje. Wcześniej w szpitalu zmarł jej brat i mama [ZDJĘCIA]

Zatrzymany Cezary R. to mąż Natalii i ojciec Amelki. Był zameldowany w Szczecinie. Pracował w Niemczech. Jak powiedzieli naszym reporterom jego sąsiedzi, 36-latek mógł mieć w przeszłości problemy z narkotykami. Wiadomo, że w ubiegłym roku ojciec walczył przed sądem w Białymstoku, by wydano mu córkę. Chciał ją zabrać do Niemiec. Wniosek mężczyzny został oddalony.

Czytaj także: Porwanie w Białymstoku. Partia Dzielny Tata: "Matka rok temu uprowadziła dziecko z RFN do Polski"

Drugi mężczyzna został zatrzymani niedaleko Ostrowi Mazowieckiej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy i gdzie drugi z porywaczy odłączył się od Cezarego R.

Mówi rzecznik komendanta głównego policji inspektor Mariusz Ciarka:

Obaj mężczyźni przebywają w policyjnym areszcie. Są zatrzymani do dyspozycji prokuratury. Policjanci nie wykluczają, że może dojść do kolejnych zatrzymań osób, które mogły pomagać w porwaniu i ucieczce przed policjantami.

Prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie pozbawienia wolności osoby wbrew jej woli i uprowadzenia. Cezaremu R. i jego koledze grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Białystok. Przebieg porwania

25-letnia kobieta wraz ze swoją 3-letnią córką zostały porwane w czwartek na białostockim osiedlu Dziesięciny. Było to w biały dzień. Do spacerującej ulicą Hallera 47 kobiety, jej dziecka i babci podjechał citroen. Z pojazdu wybiegło dwóch mężczyzn, którzy siłą wciągnęli mamę i jej dziecko do samochodu. Nie byli zamaskowani.

Zobacz wideo: Porywacz Amelki i jej mamy zatrzymany!

Porywacze odjechali. Szybko porzucili środek transportu. Zrobili to przy garażach na ul. Cedrowej, około 500 metrów od miejsca porwania. Tam trop się urywał. Mężczyźni byli dobrze przygotowani do porwania w Białymstoku. Citroen pochodził z wypożyczalni w Łomży.

O tym zdarzeniu mówiła cała Polska. Pierwsze informacje jakie uzyskali policjanci mówiły o bardzo groźnym przestępstwie. W akcję poszukiwawczą zaangażowano wszystkie siły. Pomagała również Straż Graniczna. Na drogach wyjazdowych z miasta policjanci ustawili blokady. Kontrolowano też samochody na drogach krajowych i ekspresówkach w regionie. Obawiano się, że porywacze spróbują uciec za granicę. Obawiano się, że mogą kierować się w stronę Niemiec. Policjanci kontrolowali samochody również w okolicy Szczecina.

Dopiero po raz trzeci raz w historii uruchomiono system Child Alert, który ułatwia zlokalizowanie zaginionych dzieci. Zdjęcia uprowadzonej matki z dzieckiem szybko pojawiły się w internecie.

Czytaj także: Suwalczanin Damian "NEF" Krzysztofik pobity w Szczecinie. Prosi o pomoc w znalezieniu sprawcy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Na niebie w woj. podlaskim pojawiły się śmigłowce. Do akcji poszukiwawczej użyto również najnowszego policyjnego black hawka.

- Cały czas deptaliśmy im po piętach - powiedział insp. Mariusz Ciarka:

Minioną noc uprowadzona matka i jej córka prawdopodobnie przesiedziały w samochodzie. Jak mówi policja, porywacz obserwował śmigłowce latające po niebie.

Porywacze przejechali przez trzy województwa: podlaskie, warmińsko-mazurskie i mazowieckie. W tym ostatnim doszło do uwolnienia uprowadzonych i zatrzymania porywaczy.

Policjanci będą teraz ustalać szczegóły tego zdarzenia.

Zobacz także:

Trasa Niepodległości 2019. Zakończenie budowy coraz bliżej. Są już znaki drogowe [ZDJĘCIA]

Białostocka Komunikacja Miejska za darmo dla bezrobotnych? Taki jest pomysł radnego PiS

Pożar Biedronki w Rajgrodzie. Ogromne zniszczenia [ZDJĘCIA]

TOP 10 zawodów, w których nie znajdziesz pracy w Białymstoku [ZDJĘCIA]