Czy krowa, która wybrała życie z żubrami zostanie odłączona od stada?

Ta nietypowa przyjaźń rozpoczęła się na przełomie października i listopada ubiegłego roku. Internauci byli zachwyceni historią o krowie, która uciekła z gospodarstwa. Po kilku miesiącach jałówkę znów widziano w towarzystwie żubrów na jednym z podlaskich pól. Na dowód przetrwania więzi natrafił biolog, dr hab. Rafał Kowalczyk, który opublikował zdjęcie pt. "Wybrała wolność". Wyglądało na to, że zwierzę ma się dobrze.​Sprawą zainteresowało się nawet BCC.

Jednak pojawiły się pewne obawy, czy aby na pewno krowa powinna dalej być w stadzie. Co prawda to nie pierwszy przypadek w województwie podlaskim, że krowa wyrwała się na wolność, ale to pierwszy raz, gdy postanawia dołączyć do stada żubrów.

- Krowa ta zagraża czystości gatunkowej żubra. Mimo, że ryzyko hybrydyzacji jest niskie i dochodziło do niego w warunkach hodowli eksperymentalnej, to im dłużej krowa przebywa ze stadem żubrów, tym ryzyko jest większe. Żubr jest gatunkiem unikatowym i powinniśmy robić wszystko, aby nie pojawiały się takie zagrożenia. - tłumaczył Rafał Kowalczyk.

Na razie jałówka jest młoda, jednak już teraz trzeba pomyśleć, co dalej ze zwierzęciem. W związku ze sprawą Joanna Krupa, polska modelka i działaczka na rzecz zwierząt zamieściła na swoim fanpage'u dramatyczny apel:

- Kochani!!!! Blagam o pomoc! Młoda krówka uciekła z farmy, gdzie była przeznaczona na rzeź i została zaakceptowana przez stado bizonów i lesie w Białowieży. Smutne jest to ze planuje się by ją złapać i zabrać ze stada, bo ludzie boja się, ze rasy się skrzyżują. Przez co krówka zostanie zabrana na rzeź! Spójrzcie na nią jaka jest szczęśliwa. Uciekła ponieważ pragnęła wolności i jak widać jest szczęśliwa i pragnie żyć!  - napisała Joanna Krupa. 

Na Podlasiu trwa wstępne liczenie żubrów. Inwentaryzacja prowadzona jest w miejscach stałego, zimowego dokarmiania, w których te zwierzęta zaczęły się gromadzić.  W akcji nie chodzi tylko o policzenie populacji w sztukach, ale też o poznanie jej struktury. 

Na koniec 2016 roku w polskiej części Puszczy Białowieskiej żyło ich na wolności około 600. 

>>> Co się wydarzyło w areszcie w Suwałkach? Prokuratura żąda wyjaśnień